Żyłam w jednej z najdłuższych epok. Jak to się stało że teraz w 2010 roku mogę to pisać? To proste. Jestem wampirem. Moja historia nigdy nie była łatwa ani przyjemna. Ludzie nie rozumieli dlaczego lubię ‘ mroczne’ rzeczy. Teraz powiedziałabym, że byłam gotką. Nigdy nie byłam rozumiana. Wtedy ludzie byli bardzo religijni. Zakładano wiele zakonów. Kobiety musiały wychowywać dzieci i dbać o dom. Nie mogły wyrażać własnych opini na żaden temat. Wszyscy moi bracia poszli do zakonu. Ja nie potrafiłam być religijna. Nie rozumiałam ludzi którzy nie podpisywali się pod własnymi dziełami literackimi bo uważali że to co robią robią dla Boga nie dla sławy. Przecież chyba nie wstydzili się swoich dzieł? Umarłam w kwiecie wieku(25 lat). Zamordował mnie mój własny ojciec. Ludziom powiedział że od dawna chorowałam. Gdy byłam martwa wynósł mnie na plażę. Nawet nie zabezpieczył mojego ciała przed dzikimi zwierzętami. Na szczęście a może nie szczęście zobaczył to on. Sidorio. Osoba której nie nawidzę, która jest moim największym wrogiem. Gdy tylko mój ojciec zniknął podbiegł do mnie. Nie, nie chciał mojej krwi. Chciał abym stała się kimś takim jak on, kimś przerażającym. Miał bladą twarz, ale jego oczy były żywe, przeszywające. Byliśmy kompletnymi przeciwieństwami. On wyrażał się dokładnie dobierając słowa, ja z ironią. To tylko jedna z wielu różnic. To było cos w rodzaju opętania. Robiłam co tylko chciał. Panował na de mną i nie był mu potrzebny do tego pierścien który miał w zanadrzu. Żyliśmy tak prawie 20 lat. Dziękowałam i nadal będę dziękować jej za to że pomogła mi się od niego wyzwolić. Grace. Moja najlepsza przyjaciółka i jedyna jaką miałam. To ona i Lorcan pokazali mi że życie z wampirem wcale nie jest złe, że można być szczęsliwym. Tylko dzięki nim zdołałam ucieć. Żyłam w ukryciu, bałam się że Sidorio mnie odnajdzie. Po 15 latach uczucie paniki zniknęło. Zaczęłam marzyć. O tym żeby umrzeć, żebym nie musiała wciąż się martwić że ktoś odkryje prawdę. Niedawno znalazłam sposób aby znów stać się martwą. Głóg, tojad i srebro to mordercza trójka dla wampirów. Chciałam być martwa. Ale abym mogła odejść musiałam oczyścić swój umysł, spisać swoją historię. Własnie gotuję miesznkę wystarczy tylko włożyć do niej srebrny łańcuszek i przyłożyć do serca. Gdy tylko skączę to pisać zrobię to. Chciałąm podziękować Grac i Lorcanowi że mi pomogli. Chciała bym też aby moi rodzice wiedzieli że m wybaczyłam